Olimp, Grecja (2000)

Grecja jest chyba najbardziej przereklamowanym krajem jaki udało mi się zobaczyć. Ateński Akropol od lat jest w remoncie i otaczające go rusztowania pozwalają na oszpecenie wszystkich zdjęć, Ruszenie się gdziekolwiek poza główne szlaki turystyczne również zniechęca. Miejscowi nie rozumieją zazwyczaj żadnego obcego języka, zaś słowo BUS brzmi dla nich mniej więcej tak samo jak GŻEGŻÓŁKA, nie ma się więc co silić na dogadywanie się z miejscową ludnością. Grecja ma jednak fantastyczne Meteory oraz mityczny Olimp. Wspięcie się na górę nie jest łatwe i wymaga około 30-kilometrowej (w jedną stronę) wycieczki, zaś ostatni odcinek w pełnym słońcu jest koszmarem. Nam udało się dojść do schroniska pod szczytem - do szczęścia zabrakło około 6 kilometrów. Co ciekawe, sami Grecy w ogóle nie interesują się górami i spotkać tu można ludzi z różnych miejsc świata, poza
miejscowymi, którzy odcinki powyżej kilometra pokonują taksówkami, które niestety w górach nie kursują...

Kontakt

Bartosz Witkowski
Instytut Ekonometrii SGH
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode