Odessa, Ukraina (2004)
Odessa, Ukraina (2004)
Pogranicznicy ukraińscy mają mniejsze poczucie humoru niż naddniestrzańscy, co oznaczało po 20 dolarów od głowy za wjazd naUkrainę, co stanowiło "karną opłatę" za brak skierowania na wakacje na Krymie. Odessa to chyba jedno z milszych miast Ukrainy. Klimat tu przyjemny, a miasto ładne i - jak na standardy tamtejsze - bardzo czyste i europejskie. Oczywiście wszystko do momentu, do kiedy nie wyjdzie się poza strefę odwiedzaną przez turystów. Bo na odeskich schodach i w okolicach roi się od przejawów europejskości typu lody czy baloniki.