Fidżi (2013)

Palmy, kokosy, białe (ale nie tylko) plaże, głośni tubylcy na każdym kroku wykrzykujący "bula" czyli "cześć", fantastyczna rafa koralowa z miękkimi koralowcami, dużo słońca i Kula Park, czyli rezerwat, w którym można potrzymać też w rękach jaszczury czy węże. Temperatura wczesną wiosną (czyli we wrześniu) w ciągu dnia sięgała blisko 40 stopni, choć - jak zapewniali miejscowi - to wyjątkowo zimna zima była. Oczywiście są i minusy: Fidżyjczycy zupełnie nie umieją gotować (w najlepszych nawet hotelach
królują dania z mrożonek, a smacznie jedliśmy raz - jak się okazało, w miejscu prowadzonym przez Włoszkę...) oraz prowadzić samochodów (na zakręcie mają ciekawy nawyk zjeżdżania na przeciwległy pas, jakby bali się zbyt małego promienia skrętu). Ale to bardzo fajny kraj - warto.


Kontakt

Bartosz Witkowski
Instytut Ekonometrii SGH
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode