Berlin, Niemcy (2003)

Tyle pozostało po niegdyś okazałym berlińskim murze - w tle na zdjęciu kawałek pozostałości oryginalnych fragmentów oszpecony przez reklamę miejscowego sklepu z pamiątkami. Gdybym miał jechać na wycieczkę do Berlina jako takiego to chyba wolałbym przyoszczędzić na bilecie - owszem, okolice Bramy Brandenburgskiej i alei pod lipami są przyjemne, ale na tym piękno Berlina się kończy, co - jak na stolicę jednego z najbardziej rozwiniętych krajów świata - stosunkowo niewiele. Ale za to w tanich supermarketach są tanie żelki Haribo i to znakomicie rekompensuje braki rozrywek innego rodzaju.

Kontakt

Bartosz Witkowski
Instytut Ekonometrii SGH
Szkoła Główna Handlowa w Warszawie

© 2014 Wszystkie prawa zastrzeżone.

Załóż własną stronę internetową za darmoWebnode